Nowe życie

Nie jesteś zalogowany na forum.

#2576 2023-12-07 22:54:26

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
MacintoshSafari 604.1

Odp: W pętli multiversum

Addie wysłuchała Robin. Wiedziała, że to dla niej trudny temat, ale również wiedziała, że wygadanie się przyniesie ulgę. Rozumiała, że nie zwierzała się z tego Ullowi, ale przecież od tego miała  ją. Addie objęła delikatnie dziewczynę ramieniem.
Nic co tam się wydarzyło nie było twoją winą— zapewniła ją. Dobrze znała uczucie kiedy strach paraliżował całe ciało, blokujący myślenie. Wiedziała, że Robin byłaby w stanie powstrzymać napastnika, ale strach wygrał. Na szczęście znalazł się anioł stróż, który jej pomógł.
Pewnie teraz myślisz sobie, że mogłaś coś zrobić.. nie powinnaś się tym zadręczać. Strach potrafi sprawić, że czujesz się całkowicie bezbronna nawet jeśli tak nie jest.
Dziewczyny skręciły w kolejną uliczkę. Addie już wypatrzyła pierwsze stragany.
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji.. ale wiem jak działa strach i poczucie winy. Wiem, że będzie ci łatwo o tym zapomnieć, dlatego jeśli będziesz czegoś potrzebowała możesz zawsze do mnie przyjść  -/ uśmiechnęła się lekko.

Offline

#2577 2023-12-08 09:58:52

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Na palcach jednej ręki mogłaby policzyć chwile, w których liczyła na to, że ktoś przyjdzie jej z pomocą. Nauczyła się radzić sobie samej, do tego stopnia, że chociaż często powinna poprosić o pomoc, to tego nie robiła, i w zasadzie nadal nie chciała tego robić. Usilnie chciała doprowadzić do momentu, w którym byłaby całkowicie niezależna.
-To nie kwestia strachu- Mruknęła -Strach był następstwem błędu, jaki popełniłam- I to już było jej winą -Straciłam czujność, za bardzo skupiłam się na całej reszcie, poczułam się zbyt bezpiecznie, a on to wykorzystał w najlepszym do tego momencie- Gdyby w tamtej chwili umiała myśleć logicznie, gdyby pomyślała o tym, mogłaby wziąć pod uwagę taką sytuację, i pewnie poszłaby z Torstenem.
-Dzięki, ale raczej nie jestem typem człowieka, który zwierza się ze swoich problemów. To minie. Zajmiemy się czymś innym i oderwę od tego myśli- Nie lubiła tego uczucia słabości i bezradności. W takich chwilach często wracała do swojej skorupy, którą wytworzyła przez te wszystkie lata. Może i był to błąd, ale nie widziała jak na razie innego rozwiązania tej sytuacji niż skryć się za swoimi bezpiecznymi murami, które pozwolą jej jakoś przetrwać ten okres. Zresztą czy Addie powiedziałaby jej coś, czego nie już teraz nie wiedziała.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2578 2023-12-08 10:27:02

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie lekko pokiwała głową. Nie do końca wiedziała co mogłaby jeszcze powiedzieć. Jedno było pewne. Zmiana otoczenia i oderwanie myśli od tych wydarzeń pomoże jej zepchnąć te straszne wspomnienia na dalszy tor.
Ten świat jest bardziej brutalny niż początkowo sądziłam. Nawet mieszkając w Asgardzie nie widziałam wszystkich aspektów życia mieszkańców. Większość czasu siedziałam w złotej klatce. Wiedziałam, że kobiety są traktowane gorzej  niż jakikolwiek mężczyzna, Ale sprowadzanie ich do tak niskiego poziomu jest uwłaczające. To mnie dotknęło. Pamiętasz jak udawałam barmankę? Za każdym razem kiedy wychodziłam na salę chciało mi się rzygać – mruknęła z odrazą. –  Zakładali się kto pierwszy położy swoja łapę na moim tyłku. Jakbym była rzeczą, a nie kobietą, zresztą tak ciężko pracującą. To obrzydliwe – wescthnęła.
Rozejrzyj się.. – powiedziała wskazując na przechodniów. – Żadna kobieta nie chodzi sama. W ten sposób chcą odstraszyć potencjalne zagrożenie.. bo mężczyzna bardzo chętnie wykorzysta to ze jest większy i silniejszy. Dlatego też w Asgardzie trenowałam grupę kobiet. Zgłosiły się do mnie, ponieważ nie chciały już być bezbronne i z przestrachem wracać do domu z pracy – uśmiechnęła się lekko wspominając wojowniczki. Niektórym z nich nie udało się dostać na statek kosmiczny, wylatujący z Asgardu, ale Addie była pewna, że zasiadają w Walhalli.
Dziewczyny przeszły się między straganami szukając czegoś odpowiedniego dla siebie.
Większość rzeczy będzie dość ciepła. Pogoda nie sprzyja strojeniu się w letnie ciuszki – skomentowała przeglądając bluzki na długi rękaw.

Offline

#2579 2023-12-08 10:37:52

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Robin trochę ciężko było się z nią zgodzić
-Klepnięcie w tyłek to pikuś- Stwierdziła -O tym ostatecznie na następny dzień zapominasz, a nawet po chwili- Było to na swój sposób uwłaczające, ale Robin trochę inaczej do tego podchodziła. Nie było to przekroczenie granic, przy których nie wiedziałaby, co zrobić.
-Ja na szczęście bezbronna nie jestem, i taka sytuacja się więcej nie powtórzy- Obiecała sobie, że następnym razem nie da się tak zaskoczyć, nie okaże chwili słabości i po prostu przejdzie do działania. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy dała się komu kolwiek skrzywdzić w jakikolwiek sposób.
Weszły między stragany, a Addie zaczęła przeglądać od razu rzeczy.
-Mi chłód na szczęście nie jest straszny. Tam, gdzie ty czujesz lodowate zimno, ja czuje zaledwie przyjemny chłodek- Stwierdziła, wzruszając lekko ramionami. To, że nie umiała do końca panować nad swoją mocą, miało swoje zdecydowane zalety. Zawsze czuła to palące uczucie gorąca wewnątrz siebie. Ciepło rozchodziło się po jej ciele zupełnie tak jakby jej moc cały czas buzowała w niej czekając tylko na to, kiedy ona po nią sięgnie. Zatrzymała się, jednak przy jednym ze stoisk z olejkami zapachowymi. Musiała uzupełnić swój zapas jaśminu, bo w buteleczce, którą zwinęła z dworu elfów, zostało już naprawdę niewiele płynu.
-Ull zużył sporo- Wyjaśniła, przeglądając fiolki, które otwierała i wąchała ich zawartość, aby odszukać właściwy zapach -Chciał, abym się uspokoiła i poczuła przy nim bezpiecznie- Wyjaśniła szybko, aby nie wyszło na to, że Ull nagle zapałał sympatią do oblewania się damskimi perfumami


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2580 2023-12-08 11:05:12

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie zapłaciła za czarną bluzkę z sznurowaniem na dekolcie i podeszła do Robin.
Sprytne – uśmiechnęła się. - Wykorzystał zapach który cię odpręża, żeby odgonić złe myśli. Co by o nim nie mówić.. ma głowę na karku – dodała i również zaczęła przeglądać zapachy, by wybrać coś dla siebie.
Zadziałał na twoją podświadomość, żebyś go nie odtrąciła. Miała gdzie się schować. To słodkie..– dodała odkorkowując kolejną butelkę. Ten zapach jej się spodobał. Był słodki, wyczuwalne nuta cytrusów wspaniale współgrała z resztą mocniejszych nut zapachowych łagodząc go.
Addie zapłaciła za dwie buteleczki perfum, swoją i Robin.
Szczęściara z ciebie.. z tym zimnem – uśmiechnęła się przechodząc dalej. – Ile ja bym dała, żeby nie czuć zimna – westchnęła. Lato było zdecydowanie jej pora roku. W Norwegii panuje chłodny klimat. Przyzwyczaiła się do niego, ale nadal w zimne dni wolała wylegiwać się w domu, nawet jeśli to oznaczało nude przez większość dnia.
Addie pociągnęła lekko Robin w kolejną alejkę
Co jeszcze potrzebujesz? – spytała. To prawda, że miały trochę pieniędzy, ale powinny ograniczyć się do minimum, ponieważ nie wiadomo gdzie i kiedy przyda się gotówka

Offline

#2581 2023-12-08 11:23:47

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

-Chyba tego się właśnie obawiał- Powiedziała po chwili namysłu -Że po tym wszystkim nie będę chciała, aby był blisko. Wiesz...na zewnątrz jest inną osobą. Stanowczą, odważną, pewną siebie, ale kiedy zostajemy sami, zmienia się nie do poznania. Czasami mam wrażenie, że mam do czynienia z dzieckiem, które korzysta z każdej okazji, aby zaznać trochę czułości i ciepła- Przytulał się do niej, chwytał za rękę czy obejmował ramieniem, kiedy tylko mógł, jakby chciał się upewnić, że ona cały czas jest obok i nagle nie zniknie, kiedy tylko odwróci wzrok w drugą stronę. Już kilka razy przyłapała go na tym.
-Fakt, to jeden z nielicznych pozytywów mojej mocy- Stwierdziła i uśmiechnęła się lekko. Jednak i to miało swoją cenę, którą została zmuszona zapłacić. Nie prosiła się o żadne super moce, żadne wyjątkowe dary. W zasadzie nie chciała być wyjątkowa w ten sposób, ale z drugiej strony tak mocno w niej już to siedziało, że nie wyobrażała sobie innego życia. Robin kupiła sobie jeszcze kilka lnianych bluzek w różnych kolorach i długościach, oraz dwie pary czarnych skórzanych spodni. Ubrania w ich wypadku były przydatne, bo istniało duże prawdopodobieństwo, że za jakiś czas to co miała na sobie nie będzie nadawać się do noszenia.
-Dobra, chyba wszystko- Stwierdziła i uśmiechnęła się lekko


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2582 2023-12-08 11:55:31

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie skończyła swoje zakupy kiedy nabyła jeszcze kilka bluzek i dwie pary ciemnych spodni, Jedne skórzane, drugie materiałowe.  Pokiwała głową kiedy ruda uznała, że więcej nic jej nie trzeba.
W takim razie wracajmy. Może Ull już wrócił, i oby miał dobre wieści. Jeśli przyjdzie nam iść nad ocean z buta.. – westchnęła lekko się krzywiąc. Spacer po mieście nie był problemem, Addie bardziej martwiła się o podróż przez wzgórza. Jej stan nie był na tyle dobry by skakać po skałach.
Addie obrała kurs na gospodę. W pewnym momencie usłyszała znajomy głos
– Myślałem że będzie gorzej – odezwał się Ull zrównując krok z dziewczynami.
– Nie wydałyście wszystkich pieniędzy? – zapytał przyglądając się ich tobołkom.
Nie.. – mruknęła oburzona Addie.   – Wiem jak się robi zakupy z głowa – uśmiechnęła się kwaśno.
– Nie bij… – zażartował. – No ale mam wieści. Jutro w południe jeden handlarz jedzie w stronę nabrzeża.  Zabierze nas. – powiedział zadowolony.
Addie odetchnęła z ulgą. To była naprawdę świetna wiadomość.
– Choć jeśli poszlibyśmy prosto przez wzgórza będzie szybciej, ale na razie jeszcze do nich daleko. Zobaczymy jak wytrzymali będziemy podczas tej wyprawy. – dodał powoli ruszając palcami prawej dłoni. Coraz bardziej odzyskiwał w niej sprawność.
To dobry plan – przytaknęła blondynka.
– Więc.. skoro wszystko dogadanie. To uważam, że dziś należy poświętować. Wszyscy jesteśmy w jednym kawału, żywi, ruszamy w dalszą drogę.. muszę wypić przynajmniej cztery piwa. – zaśmiał się podekscytowany. 
Addie z uśmiechem pokręciła głowa. Właśnie w takich chwilach wychodził z Ulla prawdziwy asgardczyk. Każda udana misja powinna być uczona biesiadą do upadłego, podczas której uczestnicy przygody opowiadają anegdoty związane z przygodą.
Luźny wieczór przyda się im by wykorzystać kilka spokojnych chwil, bo na szlaku znów zacznie się walka o przetrwanie.
Zebrali się jeszcze przed zmrokiem. Zjedli posiłek, a potem barman przyniósł na stół dwie karafki wina. Ull rozlał alkohol do kielichów.

Offline

#2583 2023-12-08 12:09:24

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Robin, aż podskoczyła w miejscu, kiedy usłyszała za swoimi plecami głos Ull
-Jasna cholera...- Powiedziała, kiedy ból brzucha dał o sobie znać -Nie pojawiaj się znienacka ni z tego ni z owego- Rzuciła, w jego stronę próbując zapanować nad oddechem. Przez najbliższy czas będzie to pewnie naturalna jej reakcja. Uspokoiła się dopiero po chwili i wysłuchała wieści, które przyniósł im Ull. W przeciwieństwie do tego czego dowiadywali się ostatnio, ta informacja była naprawdę dobra. Niewielka podwózka była przydatna, szczególnie w ich obecnym stanie, który do najlepszych nie należał. Mężczyzna szybko, jednak z poważnych tematów przeskoczył do propozycji drobnej rozrywki.
-Hmmm...i znowu zjebiesz się ze schodów prosto na łeb?- Przypomniała mu jego jakże spektakularny upadek -Ja ciebie wnosić na górę nie będę- Ostrzegła i uśmiechnęła się lekko, po czym przysunęła się do jego boku i wsunęła swoją rękę w jego zdrową dłoń zaciskając na niej delikatnie palce.
Clint dołączył do nich nieco później, a jego lekko zaspany wzrok ewidentnie wskazywał na to, że chyba faktycznie musiał przespać większość dnia. W sumie jemu też należał się porządny odpoczynek. Robin uśmiechnęła się lekko w jego stronę, a łucznik od razu dostrzegł wino, które pewnie miało poprawić im nieco nastroje.
-Znowu chlejemy?- Mruknął i dosiadł się na wolnym krześle obok Addie
-Ullowi udało się załatwić transport, więc chyba aż w tak dobrym stanie być nie musimy. Zawsze kaca można odespać na wozie- Stwierdziła, wzruszając lekko ramionami.
-Przynajmniej jedna pozytywna rzecz


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2584 2023-12-08 12:26:04

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie z przyjemnością zanurzyła usta w winie. Musiała przyznać, że wanaheimczycy znali się na wyrobach alkoholowych.
Z dobrych wieści trzeba się cieszyć – rzuciła patrząc na ekipę. Nie mogła się doczekać następnego dnia. W końcu wyruszą w dalszą drogę, a jeśli dobra passa ich nie opuści popłyną statkiem do Asgardu. I to nie byle pierwszą łajbą. Kapitanem statku legendarnej postaci. W Asgardzie też czeka ich ogrom pracy. Jeśli ten Asgard będzie choć w połowie podobny do tego, w którym ona mieszkała będzie mogła pomóc, znała położenie ksiąg w bibliotece. Wiedziała jak szukać tego co było jej potrzebne. Do tego w złotym mieście mieszkała bogini uzdrawiania, Eir. Może mogłaby pomóc Robin, Być może znalazłaby rozwiązanie, a na pewno podpowie co robić dalej, z tym co w niej siedzi.
Widział ktoś barda? – zaciekawiła się. – Jak wczoraj przepadł, tak chyba nie wrócił? – zmurzyła lekko brwi.
– Nie tęsknie – stwierdził Ull upijając łyk wina.

Offline

#2585 2023-12-08 12:32:32

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Robin chwyciła kieliszek w dłonie i tez upiła kilka łyków alkoholu, który rozszedł się przyjemną falą ciepła po jej ciele. Clint chwilę zwlekał, widocznie zastanawiając się nad tym czy to oby na pewno dobry pomysł, ale ostatecznie zdecydował się napić.
-Powiedział wczoraj, że zatrzyma się u jakiegoś znajomego w mieście. Nie zdziwiłbym się, jakby ich impreza poniosła- Robin kiwnęła lekko głową. Torsten był dość rozrywkową osobą, która nie umiała usiedzieć w jednym miejscu, i chociaż pomimo całej niechęci Ulla to miała nadzieje, że przed wyjazdem spotka się jeszcze z nimi, aby się pożegnać. Jak dla niej nie było to zawstydzające, to jednak Torsten uratował jej życie. W zasadzie można powiedzieć, że spłacił wobec niej swój dług i to nawet z nadwyższką. W końcu ona też mu aż dwa razy uratowała tyłek z opałów.
-Znajdzie się- Powiedziała spokojnie -O ile go zdążyłam poznać, pewnie zacumował się w jakimś burdelu, albo próbuje swoich sił na jakiejś innej dziewczynie- Stwierdziła, upijając kolejny łyk wina. Bard wpadał w kłopoty, ale jakoś udawało mu się zawsze spadać na cztery łapy.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2586 2023-12-08 12:53:48

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie pokiwała głowa, pewnie mieli racje. Torsten był dość rozrywkową osobą, ale miała nadzieję, że się jeszcze pojawi zanim wyruszą.
– Sami rozkręcimy imprezę – rzucił Ull po czym wypił do końca wino jakie miał w kielichu. Oblizał usta, po czym zaczął rytmicznie wybijać rytm dłonią na blacie stołu
Þat mælti mín móðir, at mér skyldi kaupa fley ok fagrar árar, fara á brott með víkingum, standa upp í stafni, stýra dýrum knerri, halda svá til hafnar hǫggva mann ok annan, hǫggva mann ok annan.
Addie uśmiechnęła się słysząc znajomą asgardzką pieśń
Rzekła mi matka. Kupić sobie mam. Łódź i wiosła, wtem. Do dalekich ziem. Płynąć z wikingami. Do dalekich ziem. Płynąć drogą łodzią. I na dziobie stać. Trzymać kurs na przystań. Ściąć wielu wrogów, ściąć wielu wrogów – dołączyła do niego Addie tłumacząc tekst na angielski.
Powtórzyli jeszcze raz wystukując na stole rytm melodii.
Piękna pieśń – powiedziała blondynka sięgając po dzban z winem.
– Stara jak świat – westchnął Ull – Ale ma coś w sobie – dodał po czym znów napił się wina. – Ale przydałoby się coś weselszego – dodał szukając w pamięci kolejnej piosenki.
Co słuchałaś Robin na ziemi?  – zagadała Addie do rudej.

Offline

#2587 2023-12-08 13:09:24

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Robin spojrzała na Ulla, kiedy zaczął śpiewać i uśmiechnęła się lekko. Ona i Clint nie znali tych piosenek, z resztą nie można było mieć im tego za złe. Na ziemi górowały raczej zgoła inne melodie, które nie koniecznie opowiadały o chęci pokonaniu tysięcy wrogów i wypicia wina z ich czaszek. Przeniosła wzrok na blondynkę, kiedy zapytała się o jej gust muzyczny.
-Robin wychodzi z założenia, że jeżeli po podgłośnieniu na maksa jakiejś piosenki tynk nie zaczyna się sypać ze ścian, to nie jest to muzyka- Odpowiedział Clint, nim ruda zdążyła odpowiedzieć i chciała czy nie musiała mu przyznać sporo racji. Lubiła głośną i mocną muzykę.
-Właściwie to nie wiem, czy to, czego ja słuchałam, nadaje się do śpiewania- Nigdy nie uważała, że ma jakiś wysublimowany gust muzyczny, oraz, że jest pod tym kątem wyjątkowa, ale faktycznie, chociażby dla takiego Clinta jej upodobania były wręcz nieznośne.
-Wyobraź sobie ją z czerwoną szminką na ustach, czarnych przetartych spodniach z paskiem z ćwiekami, oraz podartą kusą czerwoną bluzką...czego taka dziewczyna mogłaby słuchać- Mruknął -Jak puściła piosenkę w naszej siedzibie, to Starkowi tynk w laboratorium sypnął się na łeb, a w jej pokoju szyba pękła...i to hartowana oraz wzmacniana- Wspomniał, a Robin zaśmiała się cicho na wspomnienie tego momentu. Faktycznie pod tym kątem musiała dać im dość nieźle w kość.
-Marlyn Manason, Metalica, Skillet, Lordi, AC/DC...i ogólnie wszystko, co ma swoją mocniejszą wersję- Wymieniła kilka zespołów, które przyszły jej do głowy.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2588 2023-12-08 13:29:57

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie z uwagą słuchała Clinta. Faktycznie, trudno było jej wyobrazić sobie Robin jako metalówy, ale znała to środowisko muzyczne. Jej współlokatorka była metalówą i znała wszystkie zespoły, choć nie był to jej ulubiony nurt muzyczny.
Moja współlokatorka słuchała takiej muzyki. W ośrodku. Była ode mnie starsza, smutne oczka małej blondyneczki sprawiały tylko, ze podgłaśniła muzykę na full. – wspominała z uśmiechem. Wiele zawdzięczała Pru, nauczyła ją pewności siebie
Klasyka? Alice Cooper? – zapytała po czym spróbowała sobie przypomnieć słowa piosenki. Zanuciła kawałek.
Your cruel device
Your blood, like ice
One look, could kill
My pain, your thrill

I wanna love you but I better not touch (don't touch)
I wanna hold you, but my senses tell me to stop
I wanna kiss you but I want it too much (too much)
I wanna taste you but your lips are venomous poison
You're poison, running through my veins
You're poison
I don't wanna break these chains

Your mouth, so hot
Your web, I'm caught
Your skin, so wet
Black lace, on sweat
–  zaśpiewała patrząc czy ktoś do niej dołączy.

Offline

#2589 2023-12-08 13:44:02

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

-Tak- Mruknął Clint i obdarzył Robin spojrzeniem -Takie jednostki nie mają za grosz szacunku dla słuchu drugiej osoby- Stwierdził i uśmiechnął się lekko. Mimo wszystko właśnie między innymi tym Robin wprowadziła do ich siedziby naprawdę dużo życia. Najciekawsze reakcje były Kapitana Ameryki, który jeżeli chodzi o muzykę, utknął gdzieś pomiędzy piosenkami przedwojennymi a okresem wojny. Dla niego wytrzymanie z Robin w jednym pokoju, kiedy ją naszło na słuchanie muzyki, było istną torturą, i Clint był pewien, że gdyby ruda wtedy zaczęła przesłuchanie, pewnie wyciągnęłaby z Rogers'a wszystko, co by tylko chciała.
-Może być- Powiedziała, kiedy Addie wynalazła coś, co mogłaby zaśpiewać. W milczeniu słuchała, jak przechodziła przez kolejne fragmenty utworu, aż w końcu spotkała się z jej spojrzeniem.
-I hear you calling and it's needles and pins
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Don't want to touch you but you're under my skin
I wanna kiss you but your lips are venomous poison
You're poison, running through my veins
You're poison
I don't want to break these chains
Poison
- Zanuciła dalszą część dość cicho. Nie była tak śmiała w śpiewaniu. W zasadzie to lubiła je śpiewać w samotności, z mocnym podkładem muzycznym, gdzie mogła się nieco wyszaleć. Śpiewane accapella zawsze odnosiła wrażenie, że traciły część ze swojej mocy i stawały się po prostu zwykłymi piosenkami śpiewanymi przy kieliszku czegoś mocniejszego.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2590 2023-12-08 13:56:48

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie uśmiechnęła się kiedy Robin pociągnęła dalej piosenkę, ale bardzo nieśmiało. Pokręciła głową.
Polej jej jeszcze. Nie będę się sama wygłupiać – rzuciła do Ulla po czym zaczęła myśleć nad kolejna piosenką, a przyszła dosc niespodziewanie do jej głowy. Uśmiechnęła się cwaniacko
Give it to me baby, uh huh, uh huh Give it to me baby, uh huh, uh huh Give it to me baby, uh huh, uh huh And all the girlies say I'm pretty fly for a white guy Uno, dos, tres, cuatro, cinco, cinco, seis You know it's kinda hard just to get along today Our subject isn't cool but he fakes it anyway He may not have a clue and he may not have style But everything he lacks well he makes up in denial So don't debate, play it straight You know he really doesn't get it anyway Gonna play the field and keep it real For you no way, for you no way So if you don't rate, just overcompensate At least you'll know you can always go on Ricki Lake The world needs wannabes, so Hey, hey, do that brand new thing – Śpiewając offspirng nie mogła się powstrzymać by nie podrygiwać na krzesle. Nawet ból w boku bardzo jej nie przeszkadzał. Żeby przestać tańczyć musiałaby leżeć na łożu smierci.

Offline

#2591 2023-12-08 14:07:40

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
Windows 7Opera 95.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Robin i Clint obserwowali podrygi Addie
-Pamiętaj, że miałem cię powstrzymać, przed dawaniem kolejnego przedstawienia- Wspomniał Clint i uśmiechnął się do niej złośliwie. Doskonale pamiętał moment, w którym Addie dała się trochę ponieść zabawie, ale widocznie tego potrzebowała. Powiedział, że jak będzie musiał, to przywiąże ją do krzesła, ale nie był pewien tego czy ta metoda była w stanie ją, w jaki kolwiek sposób powstrzymać.
-Hej...tak narzekasz na mocną muzykę, a sam coś nagrałeś- Rzuciła, nagle niespodziewanie w jego stronę a jego plecy momentalnie się wyprostowały.
-Skąd ty to wiesz?
-Podróżowałam po kosmosie, a nie wróciłam z zaświatów. Zresztą Quill pochodzi z ziemi, więc mieliśmy ustawione częstotliwości na ziemskie- Wyjaśniła, uśmiechając się do niego złośliwie.
-Głupi zakład nic więcej nie ma o czym mówić- Wyjaśnił i upił łyk wina licząc na to, że temat tak szybko jak się pojawił zniknie
-Czekaj jak to leciało...- Zamyśliła się przez chwilę, a po chwili zaczęła sobie cicho nucić dla przypomnienia
-Every time I take a ride
I feel alive with nowhere to go
I'm a king of the road
You're the queen of my throne
Riding high day and night
Satisfied wherever we roam
You're the star of the show
You shimmer like gold

Now baby let's ride
We got nothing but time
You get all the reactions
You're the main attraction
It's no surprise
God, I like your style
You're the perfect distraction
You're the main attraction
- Zaśpiewała nie mogąc sie powstrzymać przed tym, aby przy refrenie nie zaczac wystukiwać rytmu o drewnianą powierzchnię stołu. Clint zsunął się nieco z krzesła i przysłonił dłonią oczy wyraźnie załamany tym, że Robin wiedziała o jego poczynaniach więcej niż powinna.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2592 2023-12-08 14:22:43

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Oj cicho bądź – prychnęła z uśmiechem Addie trącając Clinta łokciem. – Jeszcze siedzę na tyłku, prawie – dodała z uśmiechem na twarzy. Upiła łyk wina. – Wybacz, ale przestanę tańczyć dopiero na łożu śmierci – dodała z uśmiechem.
Kiedy usłyszała słowa Robin otworzyła szerzej oczy i powoli przekręciła głowę w stronę Clinta.
No prosze.. – westchnęła kładąc głowę na ręce, którą oparła łokciem na stole. – Ja chcę wiedzieć więcej – roześmiała się. Wiedziała, że teraz Clintowi nie odpuści.
Już miała zacząć go męczyć by pochwalił się swoim talentem, jednak Robin ją wyprzedziła i zaczęła śpiewać.
Pochwaliłbyś się, a nie dziewczyna za ciebie musi - złapała go za ramię i lekko potrząsnęła – Nie daj się prosić – uśmiechnęła się zagryzając lekko dolną wargę.

Offline

#2593 2023-12-08 16:09:50

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsOpera 104.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

-Nie...nie ma nawet takiej opcji...- Powiedział, kiedy domyślił się do czego Addie zaczęła zmierzać -I nie patrz tak na mnie, to nic nie da- Powiedział stanowczo a Robin zmarszczyła lekko brwi
-Oj daj spokój, ta piosenka jest niezła- Rzuciła w jego stronę z lekkim uśmiechem. Clint potrafił zaskakiwać. Czasami, aż się dziwiła, że ten człowiek po za naparzaniem z łuku we wszystko co popadnie miał też inne, bardziej normalne zainteresowania. Ruda zaczęła go szturchać delikatnie w ramię licząc na to, że jeżeli będzie upierdliwa, to Clint ostatecznie się zgodzi
-Dobra...- Mruknął wyraźnie podirytowany. Przymknął na chwilę oczy i wziął głęboki wdech. Nie wierzył w to co przyszło mu zrobić dla świętego spokoju. Wystukał delikatnie rytm nogą, pokiwał lekko głową do niesłyszalnej muzyki, która zaczęła grać mu w głowie
-Roaming through the city like the track of time
The freedom is mine
Riding the lines
You know how I like it, yeah
Pedal to the medal, I'm your soldier
We can take it for miles
And let it all wild
Just how I like it
- Dośpiewał drugą zwrotkę, a Robin nie omieszkała dodać do tego jeszcze raz refren klaszcząc przy tym w dłonie
-Jak to się stało, że z agenta stałeś muzykiem?
-Nie stałem się, to był jednorazowy wyskok nic więcej. Mówiłem założyłem się i przegrałem
-Hmmm do przegrywania zakładów masz talent- Powiedziała i zaśmiała się wesoło.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2594 2023-12-08 16:21:07

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Kiedy Clint zgodził się wykonać drugą część utworu omal nie podskoczyła z radości. Addie była radosną osobą pełną ciepła. Czasem ta jej radość stawała się dość dziecinna, ale zupełnie jej to nie przeszkadzało. Kiedy Duet Robin i Clinta dobiegł końca nagrodziła ich brawami.
Czego się nie robi dla świętego spokoju – rzuciła znów zanurzając  usta w winie. Ull również przyłączył się do braw. Zaśmiał się razem z blondynką na jej słowa.
– Ale tak ma przejebane.. Jesteś wiedźmą, nie dasz chłopu spokoju – odpowiedział z uśmiechem.
I po co go straszysz? – mruknęła z cwaniackim uśmiechem. Fakt, zamierzała przypominać Clintowi o tym przy każdej możliwej okazji.
Co racja, to  racja.. Przegrywasz zakłady po mistrzowsku – dodała  odgarniając włosy na plecy. – No i powiększyło ci się grono fanów -- dodała chowając uśmiech w kielichu z winem, które zaczęło jej coraz lepiej wchodzić.

Offline

#2595 2023-12-08 16:31:04

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsOpera 104.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

-Dlatego nie bawię się w hazard- Mruknął. Fortuna zdecydowanie się do niego nie uśmiechała. Potrafił przegrać nawet z własnymi dziećmi, a może to on po prostu za dobrze ich nauczył gry, że teraz za każdym razem kiedy siadali do jakiejś karcianki to dostawał po dupie.
-A nie wiesz co tracisz, fajna zabawa
-A kto przepraszam bardzo nauczył cię grać w karty?- Powiedział wyraźnie oburzony na co Robin schyliła nieco głowę uśmiechając się przy tym lekko -Zapomniałaś już jak ci sie nudziło i siadałaś z nami do gry. Z początku przewalałaś wszystkie rundy jak idzie...a teraz jak się nauczyła to cwaniara- Szturchnął ją delikatnie w bok uważając na to, aby nie dodać jej jeszcze więcej bólu, chociaż Robin znieczulona już nieco winem, pewnie nie odczuwała go tak intensywnie jak wcześniej
-Oj no dobra...może czegoś tam mnie nauczyłeś
-Phii- Prychnął Clint i wziął łyka wina, które zaczynało mu przyjemnie szumieć w głowie -Czegoś tam...przeszłaś przyspieszony kurs dla agentów, który normalnie ciągnąłby się latami
-Miałeś szczęście, że trafiłeś na zdolną uczennicę- Odpowiedziała i wyszczerzyła się do niego. Robin i Ull pod tym kątem byli podobni. Trudno było ich w pewnych sytuacjach przegadać. Zawsze mieli w pogotowiu jakąś odpowiedź, która ostatecznie wytrącała przeciwnikowi broń z ręki
-Z tym akurat nie mogę się kłócić. Chociaż niecierpliwa z ciebie bestia, to fakt...szybko się uczysz- Przyznał w końcu jej rację dając tym samym znak, że wygrała tę walkę.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2596 2023-12-08 16:41:10

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Ull słuchał z zainteresowaniem rozmowy Clinta i Robin. Do głowy wpadła mu kolejna rozrywka.
– Masz karty, cnie? – zapytał Robin. – Przynieś. Zobaczymy, kto tu przechwala się bez pokrycia – uśmiechnął się  cwaniacko.
NIe.. – mruknęła Addie. – Ja nie umiem  – skrzywiła się lekko po czym znów upiła łyk wina. Nigdy jej to nie wychodziło.
– Możesz pobierać lekcje – wskazał na Clinta. – Mistrz siedzi tuż obok ciebie. Dawajcie partyjkę, albo dwie – próbował ich namówić.

Offline

#2597 2023-12-08 16:46:26

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsOpera 104.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Robin skierowała wzrok na Ulla, kiedy zapytał się czy nadal ma karty. Kiwnęła lekko głową
-Znowu mnie orżniesz...a jak znam życie pewnie będziesz oszukiwać- Powiedziała i skrzyżowała dłonie na klatce piersiowej, ale ostatecznie westchnęła ciężko i wstała z krzesła, co było wybitnie proste, bo faktycznie wypity alkohol nieco ją znieczulił. Może nawet trochę za mocno, bo czuła, że złapanie równowagi, kiedy szła po schodach na górę nie było takie proste. Wróciła po dłuższej chwili ściskając w dłoni talię kart i ułożyła je na stole.
-Ja tasuje...- Rzuciła w stronę Ulla -Tobie nie ufam pod tym względem- Dodała i przetasowała karty, po czym zaczęła je rozdawać pomiędzy uczestników. Clint przysunął się bliżej Addie, aby zajrzeć przez jej ramię na jej karty. Oparł dłoń na oparciu za jej plecami. Robin wyłożyła pierwszą kartę na stół dając tym samym znać, że gra się zaczęła. Clint przez chwilę wpatrywał się w figurę, którą ruda wyłożyła i wrócił wzrokiem do talii Addie. Wyciągnął dłoń i palcem wskazał jej konkretną kartę, którą powinna zagrać.


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2598 2023-12-08 16:57:04

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

– Ja? Oszukiwać? Wolne żarty – prychnął szatyn odsuwając nieco swoje krzesło by Robin aby przypadkowo nie patrzyła w jego karty.
– Ale proszę bardzo – dodał łapiąc rozdane przez Robin karty. – Przekonamy się – rzucił z uśmiechem.
Addie nadal nie była przekonana, co do pomysłu. Wolałaby się przyglądać zanim zaczęłaby grać, ale nie dostała większego wyboru. Wykonała polecenie Clinta, ale zupełnie nie miała pojęcia co właściwie robi.
Wiesz, że tak naprawdę to ci karty trzymam – Uśmiechnęła się lekko zerkając w jego stronę.
– Ale jak się konsultujecie to szeptem proszę, tu się gra – mruknął Ull, który zastanawiał się nad pierwszym ruchem. Korciło go aby zacząć kombinować, ale na razie chciał zobaczyć jak się rozkręci gra.

Offline

#2599 2023-12-08 17:03:41

Robin Adkins
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsOpera 104.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

-Zobacz to proste...- Powiedział jej do ucha -Prawda jest taka, że na początku wszyscy grają dość bezpiecznie. Rzucają niskie wartości kart. To tak naprawdę rozeznanie w tym jakie karty może mieć przeciwnik. Nikt nie rzuci ci od razu najlepszym układem, bo ktoś może mieć lepszy. Też chodzi o to, aby zmusić przeciwnika do pozbycia się jak największej ilości kart. Wtedy istnieje szansa, że ratując sytuację będzie zmuszony wyrzucić to co ma najlepsze, a ty będzie mogła go przebić- Wyjaśnił na tyle prosto na ile tylko mógł -Popatrz na swoje karty i pomyśl, która z wartości jest na tyle niska, że na pewno ci nie zagwarantuje wygranej. Wiadomo, że figury się zostawia bo są najmocniejsze. Dziesiątka i dziewiątka może ci uratować dupsko, ale dwójki i takie piątki już nie bardzo


Clint Burton - #00BFFF
Feniks - #F65514
Torsten - #FF1493

Offline

#2600 2023-12-08 17:10:30

Adelaide Odynson
Administrator
Dołączył: 2022-06-14
Liczba postów: 1,387
WindowsChrome 119.0.0.0

Odp: W pętli multiversum

Addie pokiwała lekko słuchając tłumaczeń, Clinta, nadal nie była co do tego przekonana tym bardziej, że alkohol lekko szumiał jej w głowie. Oddech blondyna delikatnie łaskotał jej ucho, przez co, co jakiś czas kącik jej ust lekko się unosił. Mruknęła cicho zaciskając usta. Spojrzała na stół. Zanim podjęła jakąkolwiek decyzję przekręcała lekko głowę w stronę Clinta upewniając się czy właśnie tak powinna zrobić.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
legi - playyournewlife - yourcrazyword - gabriela2a - vukodrakkainenpyl

[ Wygenerowano w 0.104 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 1.48 MB (Maksimum: 1.86 MB) ]